spopod
***
Ufff. Wczorajszy dzień był pełen strachu. Myślę,że najgorsze już za nami.
***
Przede mną trudny tydzień. Bardzo trudny. Pełna jestem ogromnego niepokoju i obaw. Staram się jakoś to wszystko poogarniać, mało analizuję, a jednak i tak budzę się w nocy ciężko wystraszona. No nic. Muszę sobie sama z tym poradzić.
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)