Bardzo pracowity poniedziałek.



Bardzo pracowity poniedziałek. Zabrałam się za gotowanie. Najpierw bitki duszone z pieczarkami, cebulą i papryką. Potem papryka nadziewana mielonym mięsem, a że mięsa zostało, to i klopsów nasmażyłam. W tak zwanym międzyczasie odkurzyłam dom i zmieniłam pościel! No, pracowity poniedziałek!

Nie mam planów...

Ciepło dzisiaj, ale pochmurnie. Pewnie będzie padać. Nie mam planów na dzisiejszy dzień. No może tylko wyjazd do galerii, bo muszę w empiku odebrać zakupione perfumy. Skusiła mnie cena. Lubię zapachy i często kupuję perfumy, świece zapachowe, kadzidełka. W empiku można kupować perfumy, ale tylko poprzez internet. Ostatnio znacząco obniżono ceny niektórych i te namiętnie kupuję. Ostatni zakup to "Wish" Choparda w cenie niższej o 70 %. Nie znam zapachu. Wabikiem była cena.

Byłam niedawno w stolicy...

Byłam niedawno w stolicy, a że musiałam się przemieszczać środkami komunikacji miejskiej, to i trochę sobie tę stolicę wreszcie obejrzałam. Po pierwsze, korki! Nie wiem, jak wytrzymują je mieszkańcy. Przejazd przez miasto w godzinach szczytu to naprawdę poważny problem. Sama przemieszczałam się metrem. Nie narzekam. Szybko i skutecznie! Po drugie, ogromne zaniedbanie miasta. Miałam okazję obejrzeć warszawskie osiedla. Szare, zaniedbane, smutne. Byłam zszokowana. W moim mieście jest mało tak zaniedbanych blokowisk. Po trzecie, bardzo sympatyczni, życzliwi mieszkańcy.