Bezsennie.


Przebudziłam się w nocy i nijak nie mogę zasnąć. Martwię się,bo czeka mnie pracowity dzień, a wstanę zmęczona. Po pracy muszę pojechać po prezenty. Mam pomysły i nadzieję na ich zrealizowanie.

Czekam świąt.

Do świąt jeszcze dwa tygodnie,a ja już zdążyłam idealnie wysprzątać dom. Zajrzałam w każdy kącik. Na koniec udekorowałam świątecznie wszystkie pomieszczenia. Jest nastrojowo i przytulnie. Większość zakupów też już zrobiłam. W tym roku,jak nigdy, będę mogła oddać się gotowaniu. Nie w pośpiechu i skrajnie zmęczona,a z przyjemnością i pasją.

Przedświątecznie.

Bardzo boli mnie gardło. Oby to nie była angina! Mimo wszystko nie opuściłam zajęć na siłowni. Nadal lubię tam bywać. To czas tylko dla mnie. Na jutro zaplanowałam porządki i świąteczne dekorowanie domu. Wiem, że do świąt jeszcze trochę czasu,ale tak kocham świąteczny nastrój,że nie chcę dłużej czekać.