No to jest, jak jest!



Nie wszystko układa się po mojej myśli, ale chyba nie ma co za bardzo narzekać. Za oknem słoneczko, cieplutko. Wczoraj wyprasowałam furę lnianego odzienia, więc jest się w co ubierać. Praca zawodowa jako tako „ogarnięta”, ze zdrowiem też jest nieźle, a jednak jestem jakaś taka, skwaszona. Cóż, bywa! Bo ja to chyba należę do tych, co to lubią mieć wszystko pod kontrolą, a jak nie jest to możliwe, to jest jak jest!