Jeszcze mogę 20 minut poleniuchować. No to leżę i myślę. Za oknem minus pięć. Mimo wszystko pojadę na siłownię. To dobry sposób na rozpoczęcie dnia. Obiad w zasadzie mam, więc żadnej wymówki nie znajdę. Szkoda,że jutro poniedziałek. Jestem zmęczona i nie chce mi się iść do pracy. Przytłacza mnie myśl o kolejnym tygodniu kołowrotu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz