Mija sobota. Zimna i śnieżna, choć myślałam,że już bliżej wiosny.Uporałam się z większością zaległości w pracach wszelakich. Spokojnie usiadłam przy komputerze. Przede mną kubek gorącej, aromatycznej kawy. Przy nogach śpi psiak. Dobrze jest. Ciepło i błogo. Spokojnie. Trzeba się uczyć cenić takie chwile. Często w pogoni za nie wiadomo czym, gubimy to, co ważne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz