"Myśli na każdy dzień".

Przyniosłam z biblioteki "Myśli na każdy dzień".Ta książka łazi za mną i łazi. Jednak jakoś jej do tej pory nie kupiłam. Chyba ze względu na zbyt duże nasycenie pierwiastkiem religijnym. Ale wertowałam ją w empiku wiele razy. W zasadzie za każdym razem, kiedy tam zaglądam. Otworzyłam na dniu 21 września. "Są takie chwile, kiedy Bóg nas rzuca w przepaść." - przeczytałam. No cóż, są!Szczerze?Jednak myślałam,że tam w ramach jakiejś wróżby, przepowiedni znajdę słowa bardziej pocieszające.Nie znalazłam. Bywa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz